3 maja 2016

nieważne gdzie, ważne z kim...



Ktoś bliski powiedział mi niedawno, że nawet, jeżeli będziemy w najpiękniejszym miejscu na ziemi, to straci ono swój urok, jeśli nie będziemy tam z osobą, z którą chcielibyśmy być. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Człowiek już tak jest skonstruowany, że główną rolę odgrywają w nim emocje i uczucia. Nawet Ci najtwardsi, najbardziej pewni siebie i niezależni nie potrafią na dłuższą metę żyć bez osoby, z którą będą mogli dzielić smutki i radości. Ludziom wydaje się, że do szczęścia potrzebują jedynie dobrego samochodu, pięknego domu, drogich gadżetów i wakacji w ciepłych krajach dwa razy w roku…więc dlaczego kiedy to już mają dochodzą do wniosku, że wcale nie daje im to szczęścia, bo nie mają tego z kim dzielić…Z doświadczenia wiem, że nawet raj na ziemi nie znaczy nic, jeśli nie możemy dzielić tego raju z kimś kogo kochamy i kogo chcemy uszczęśliwiać. Wiem też, że najlepszym smakiem na świecie może być smak zapiekanki z przydrożnej budki, jeśli obok taką samą zapiekankę je osoba, której wypełnione czułością spojrzenie sprawia, że czujemy motylki w brzuchu, a jej pocałunki odbierają nam zdolność racjonalnego myślenia i sprawiają, że wszystko dookoła zaczyna wirować. Prawdziwym szczęściem w życiu jest znalezienie takiej osoby, która będzie z nami i będzie dla nas zawsze, a nie tylko od czasu do czasu, która pokocha nasze słabości i nie będzie wykorzystywać tego, że je posiadamy, tylko sprawi, że staną się one naszą siłą. Która na nasz widok zareaguje spontanicznym szczęściem i przytuli nas tak mocno, że nie będziemy mogli złapać oddechu. To wspaniałe uczucie, kiedy pożądanie wisi w powietrzu, a elektryzujące przyciąganie nie pozwala oddalić się od siebie na więcej niż pół metra :) To cudowne uczucie, kiedy mamy świadomość, że możemy zadzwonić do drugiej połówki o trzeciej w nocy, bo coś nam się przyśniło, a ona nie zdenerwuje się, że ją obudziliśmy, tylko ucieszy się, że słyszy nas głos. Wspaniale jest dostawać w ciągu dnia krótkie wiadomości, w których mowa o tęsknocie i miłości i to wcale nie dlatego, że miło się czyta takie rzeczy, ale dlatego, że upewnia nas to w przekonaniu o oddaniu drugiej osoby, bo jak inaczej można nazwać fakt, że mimo natłoku obowiązków dnia codziennego ktoś o nas nie zapomina i znajduje czas, żeby nam to udowodnić…I kiedy już mamy taką osobę, to jej miłość czujemy na każdym kroku i nie musimy się nad nią zastanawiać, ona po prostu jest i trwa...i jest niezmienna w pięciogwiazdkowym hotelu, w tanim hostelu, w ekskluzywnym kurorcie, na spacerze w parku, w ferrari, w polonezie, w wykwintnej restauracji i w Mc Donaldzie… W obliczu emocjonalnej bliskości z drugą osobą i nieodpartej chęci dzielenia się z nią wszystkim co mamy i czego sami doświadczamy w danej chwili na drugi plan schodzi to, gdzie z nią będziemy. Przecież nieważne gdzie jesteśmy, ważne z kim, bo każde miejsce z właściwą osobą potrafi stać się szczególne...a ja bardzo polubiłam zapiekanki i spacery po parku...:)